[Dawidos]

Slowo wstepu:

Masakra "Columbine High School" wydarzyla sie we wtorek, 20 kwietnia 1999 roku w Columbine High School w stanie Colorado. Dwójka mlodocianych uczniów, Eric Harris i Dylan Klebold rozpoczeli strzelanine, która kosztowala zycie dwunastu uczniów i jednego nauczyciela, a przy okazji zranila pozostalych 24 ludzi. Po masowym morderstwie sprawcy popelnili samobójstwo. Wydarzenia to uwaza sie za najbardziej drastyczny atak szkolny w historii USA.

Masakra wywolala ogromna publiczna debate na temat dostepnosci broni w USA, istnienia klik i dreczycieli (bullying) w szkolach oraz roli brutalnych filmów i gier w amerykanskim spoleczenstwie. Byl to równiez temat, który bardzo poruszyl medie, poczawszy od programów publicystycznych, a skonczywszy na filmach dokumentalnych wyprodukowanych przez Michaela Moore'a.

Ok, jaki jest cel tego tematu? Ponizej powody jego zalozenia

a) Mimo uplywu lat ta tragedia wciaz budzi ogromne kontrowersje i wywoluje burzliwe dyskusje. Sadze, ze takich powazniejszych, ambitniejszych i wymagajacych refleksji tematów brakuje na tych forum. Tu nie ma miejsca na smiech, zarty i wzajemne docinki. To brutalna prawda, brutalny fakt, to wreszcie brutalny swiat bez upiekszen. ¦wiat, w którym granica miedzy dobrem, a zlem zatarla sie. Bo kto spodziewal sie, ze Harris i Klebord popelnia tak okropny czyn. Nikt (a jesli nawet to nikt nie bral tego na powaznie).

b ) Harris i Klebord byli uczniami, wczesniej zwyklymi (teraz ciezko mówic o nich w tych kategoriach), a jak mnienam wiekszosc userów na naszym forum to wlasnie uczniowe (z wszelkich szkól, podstawowa, gimnazjum, liceum, ba nawet studenci sie zdarzaja). Wiec po czesci temat dotyczy wlasnie nas. Mozesz powiedziec, ze mnie to nie dotyczy. Ba, dwunastu uczniów, którzy zgineli w CHS tez tak myslalo. Wydaje nam sie to niemozliwe, ale po raz kolejny daje przyklad CHS.

c) Pewnie niektórzy z Was pomysla, co taki temat robi na forum o dobrym i friendly Spider-Manie? Przypomnijcie sobie pierwszy komiks TASM wydany przez DK. Kogo powstrzymal tam Spider-Man? Dlaczego zdecydowal sie zostac nauczycielem w swojej dawnej szkole? Pamietacie ten watek, nawet w komiksie sie przewinal. A po komiksie, gdzie superbohaterowie pomagali sluzbom miejskim po katastrofie World Trade Center, nie zdziwilbym sie, gdyby ten watek napisany przez Straczynskiego nie wynikal z zaistnienia masakry w CHS.

Jakie wstepne pytania mozna postawic? Na co warto odpowiedziec? Gdzie lezy ta granica miedzy dobrem, a zlem? Jakie sa powody? Skad biora sie takie tragedia? Czy ofiary sa równie winne co sprawcy (bardzo kontrowersyjna sprawa, a szeroko dyskutowana)? Po czyjej stronie jest wina: kolegów, szkoly, systemu, panstwa, wreszcie reklamowanych wszedzie brutalnych filmów, gier komputerowych i ostrej muzyki? I jaki wplyw na to wszystko maja media, które ksztaltuja opinie publiczna? Tez sa winne, przesadzaja, mówia prawde, robia afere, strasza, budza panike?

Zapraszam do dyskusji. Sam sie wypowiem, jak temat ruszy. A jak nie ruszy... cóz wpadne na cos nowego.

[Roach]

Heh... na takie tematy ciezko znalesc jedna dobra odpowiedź, bo kazdy przypadek jest tak naprawde jedyny w swoim rodzaju. Kazdy czlowiek jest inny, kazdy ma inne podejscie do pewnych spraw, kazdego spotykaja w zyciu rózne historie, i kazdy ma inne granice wytrzymalosci psychicznej.

Gdzie lezy ta granica miedzy dobrem, a zlem?

Ja osobiscie w mniejszym lub wiekszym stopniu przy jej wyznaczaniu opieram sie na staromodnym i przykurzonym zbiorze zasad moralnych zwanych Dekalogiem. Nie jestem w stanie sprecyzowac czy czesciej w mniejszym, czy w wiekszym, bo to zalezy od sytuacji. W wypadku Columbine uwazam, ze Harris i Klebold, popelniajac zbiorowy mord, zrobili qrewsko ¬LE. Zycie ludzkie jest dla mnie na tyle wazne, ze oponuje przeciwko karze smierci i aborcji. Eutanazja i inne odmiany samobójstwa to inna sprawa, bo co innego odbierac zycie sobie, a co innego odbierac je komus.

Jakie sa powody? Skad biora sie takie tragedia?

patrz: akapit #1

Czy ofiary sa równie winne co sprawcy (bardzo kontrowersyjna sprawa, a szeroko dyskutowana)?

Bywa, ze tak, bywa, ze nie - nie znam historii Harrisa i Klebolda, ale jezeli byli ponizani w szkole przez uczniów, których później (przepraszam za wyrazenie) przerobili na durszlaki, to dosc oczywiste jest ofiary same byly sobie winne, bo gdyby nie ich bullying, to mogloby do tej tragedii nigdy nie dojsc. Jezeli natomiast H&K strzelali do Bogu ducha winnych kumpli to tez wiadomo. Opcji "silniejsi znecaja sie nade mna, wiec ja poznecam sie nad slabszymi" nie biore pod uwage, bo do Columbine jakos mi nie pasuje...

Po czyjej stronie jest wina: kolegów, szkoly, systemu, panstwa, wreszcie reklamowanych wszedzie brutalnych filmów, gier komputerowych i ostrej muzyki?

- kolegów, szkoly -- patrz akapit powyzej;
- systemu, panstwa -- nie wydaje mi sie, przynajmniej nie jesli mamy brac pod uwage bialych kolesi w USA; co innego IVRP...;
- filmy, gry, muzyka -- pytanie powinno dotyczyc rodziców i wychowania, a nie sposobów dostarczania ludziom rozrywki - jesli ktos wie, ze taki na przyklad Kalashnikov sluzy do robienia krzywdy bliźniemu, i zanim sie go uzyje, nalezy postawic sie w roli swojego celu i zastanowic sie nad jego zdaniem na temat uzycia takiegoz urzadzenia na nim (bo wbrew pozorom nie kazdy kocha 50 Centa i niechcialby miec sladów po kulach na ciele), to chocby przez miesiac ogladalby wszystkie czesci Teksankiej Masakry Pila Mechaniczna i Piatku 13. w postaci maratonu bez zadnych przerw (nawet na kibelek), a potem przez kolejny miesiac gral w Kingpina sluchajac Mobb Deep i Slipknota, nie stracilby zdolnosci odrózniania dobra od zla.

I jaki wplyw na to wszystko maja media, które ksztaltuja opinie publiczna? Tez sa winne, przesadzaja, mówia prawde, robia afere, strasza, budza panike?

Jesli informuja o tragedii to dobrze, bo o takich rzeczach trzeba informowac spoleczenstwo. Nie po to obalono komunizm, zeby powtórnie wprowadzac selekcje informacji. Jesli zas poza programami czysto informacyjnymi pojawiaja sie tez akcje w stylu "Pod Napieciem", to... jak ktos ogladal to wie.

Tyle ode mnie.

Sam sie wypowiem, jak temat ruszy.

Dawidos - sie wypowiedz:)

[Spider-Nik]

Skad sie to bierze?
Od razu informuje, ze nie znam za bardzo tej sprawy ze strzelanina w szkole w Ameryce. Nie znam tych dwóch osób które strzelaly, nie wiem jakie panowaly stosunki miedzy nimi a cala reszta uczniów.
Dlaczego ci dwaj uczniowie to zrobili?? Nie mam zielonego pojecia moge tylko rozpatrywac rózne przypadki, wersje, opinie. Jednak prawda zostala po czesci pochowana wraz z nimi, poniewaz nikt nie wie co oni czuli, a to jest w tym wszystkim najwazniejsze.
Dzisiejsze czasu sa tak dziwne, mozna wrecz powiedziec glupie. Gina wartosci, myli sie slowa tolerancja i przyzwalanie na zboczenia. Coraz mniej jest zywych autorytetów wartych nasladowania. To wszystko ksztaltuje mlodziez. Oczywiscie gry i filmy które sa coraz bardziej brutalne i coraz realistyczniejsze pod wzgledem grafiki. Ale tez nie same gry sa winne, a raczej sposób podejscia do nich gracza. Napewno do takich gier nie powinno dopuszczac sie piecio, dziesiecio lub czternastolatków, co do pietnastolatków to juz bym sie zastanowil. I tu moim zdaniem wine ponosza rodzice. Bo wszystko sprowadza sie do wychowania. Ja zostalem tak wychowany, ze wiem, ze cos w co gram jest tylko gra i fikcja a nie prawdziwym swiatem. Powolne zanikanie wartosci sprawia, ze granica miedzy dobrem a zlem sie zaciera. Moim zdaniem wszystkiemu winne jest zle wychowanie. Bo to przez wychowanie ksztaltuja sie poglady i zachowania.
Mysle, ze moze cos dodam później.

PS. Dawidos czy ty ten temat rozpoczoles pod wplywem programu "UWAGA"?

[darth octavius]

Ja juz sie na ten temat wypowiedzialem w topicu "samobójstwo przez mangi". Moim zdaniem tam nie ma niczyjej winy, tylko tych dwóch czubków. To nie wina gier i tv, bo tam przeciez nikt ich nie namawial do zabijania. Normalny czlowiek potrafi przeciez oddzielic fikcje od rzeczywistosci.

[Roach]

Dzisiejsze czasu sa tak dziwne, mozna wrecz powiedziec glupie. Gina wartosci, myli sie slowa tolerancja i przyzwalanie na zboczenia.

Dzisiejsze czasy charakteryzuje przede wszystkim brak szacunku do daru zycia. 2 przyklady (autentyczne historie):

1. Moj znajomy byl swiadkiem wypadku samochodowego - na obwodnicy 3 dwudziestokilkuletnich typów w jakimstam pseudosportowym aucie postanowilo wyprzedzic sznur samochodów PRAWË? strona. Wpadli na cos, samochód przekoziolkowal 3 razy. Cala trójka o dziwo wyszla z tego bez szwanku. Pierwszy który wyszedl podsumowal cala sytuacje nastepujacymi slowy: "O ---... ale byla jazda! :D "

2. Co poniektórzy motocyklisci przywiazuja do swoich kierownic zylke zakonczona petla, która zakladaja sobie na szyje. Po coś Aby w razie wypadku nie zostac kaleka przykutym do wózka do konca zycia. W jaki sposób? Bo w razie wypadku petla z zylki sie zaciska i ucina glowe.



Pozostawiam bez komentarza...

[Cyvil]

2. Co poniektórzy motocyklisci przywiazuja do swoich kierownic zylke zakonczona petla, która zakladaja sobie na szyje. Po coś Aby w razie wypadku nie zostac kaleka przykutym do wózka do konca zycia. W jaki sposób? Bo w razie wypadku petla z zylki sie zaciska i ucina glowe.



Pozostawiam bez komentarza...

Huh... Czyzby motocyklisci nasladuja samuraji (nie doslownie..) ?

A co do calej tej masakry, to po prostu albo zabójców rodzice nie pilnowali i potem idioci po jakims gta czy czyms postanowili wcielic to w zycie, albo znalezli pierdolniety sposob na bullying...

P.S. i'm back!

[Roach]

Zapraszam do dyskusji. Sam sie wypowiem, jak temat ruszy. A jak nie ruszy... cóz wpadne na cos nowego.

...no i gdzie ta wypowiedź, ziom? ;)

[Kurt]

^^

Czasami sam mam ochote pójsc w ich slady ; >

Polecam obejrzec sobie takie filmy jak "Slon", albo "Zabawy z bronia", ktore zreszta na mojej prywatnej liscie ulubionych filmów zajmuja jedne z najwyzszych miejsc ^^ .

A tak jesli chodzi o scislosc... Moim zdaniem przyczyna takich zachowan jest nic innego jak faszerowanie ludzkich umyslów przemoca jakie serwuja nam media, politycy etc etc.

Zreszta z tego co wiem to pan Eryk byl chory na leb .