Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Use of undefined constant mentionMeBuildPopup - assumed 'mentionMeBuildPopup' (this will throw an Error in a future version of PHP) - Line: 336 - File: inc/plugins/MentionMe/forum.php PHP 7.3.33 (Linux)
File Line Function
/inc/plugins/MentionMe/forum.php 336 errorHandler->error
/inc/plugins/MentionMe/forum.php 16 mentionMeInitialize
/inc/plugins/mention.php 31 require_once
/inc/class_plugins.php 38 require_once
/inc/init.php 233 pluginSystem->load
/global.php 18 require_once
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nasze recenzje komiksów z uniwersum Spider-Mana
#1
Spider-Man/Daredevil Neighbors



Po przeczytaniu kilku wyjątkowo parszywych pozycji zeszytowych Marvela nabrałem ochoty na przeczytanie dobrego one shota. Wybór pozycji był determinowany moim sentymentem do postaci Daredevila i Spiker-Mana. Od najmłodszych lat byłem zafascynowany wspólpracą obu bohaterów.

Zaczęło się oczywiście od 2 pamiętnych odcinków Spiker-Man TAS. Następnie jednym z moich pierwszych poważniejszych komiksów był TASM 6/97 wyd Tm-Semic, który powodował u mnie wtedy przerażanie. Dopiero jak przeczytałem ten komiks ponownie w czasie polskiej premiery filmu Daredevil w 2003 poczułem jego prawdziwy klimat.

Nie dziwne jest więc że jako następną lekturę wybrałem pojedynczą historię wydaną w 2002 w ramach impritu Marvel Knights. Jak wszyscy wiemy jego zadaniem było ukazanie bardziej mroczniejszych i poważniejszych historii o trykociarkach z poziomu ulicy. Ten zeszyt nie spełnia tych wymogów w 100% ale daje nam coś lepszego. A chodzi mi o bardzo dobre ukazanie różnic pomiędzy obiema postaciami. Z pewnością nie będą zadowoleni komiksem te osoby które oczekują na team up obu herosów przeciwko jakiemuś superłotrzykowi. W tym komiksie nie ma nic takiego obaj mierzą się ze złem powszednim. Zresztą tak naprawdę do bezpośredniego spotkania pomiędzy postaciami nie dochodzi aż do finału w którym się rozmijają.

Motywem przewodnim komiksu jest poszukiwanie porwanej dziewczynki. Sprawą przejął się oczywiście Matt Murdock. Który niczym rasowy detektyw przeszukuje miejsce porwania , próbuje wytropić dziewczynkę przy pomocy swoich wyostrzonych zmysłów a także jak przystało na mrocznego mściciela zastrasza podejrzanego osobnika. Te elementy akcji ściśle wiążą się z polityką wydawniczą nowego typu komiksów Marvela. Strony dotyczące Spiker-Mana są w innym klimacie. Charakterystycznym dla niego swingowaniu na sieci po mieście i dowcipkowaniu. Na końcu okazuje się jednak że to on zupełnie przez przypadek ratuje porwaną dziewczynkę.

W tym numerze bardzo podoba mi się że wzorowo ukazuje porządek w uniwersum. To Spidey zawsze będzie tym popularniejszym którym interesują się środki masowego przekazu, jakkolwiek Daredevil będzie się starał nigdy nie dorówna mu pod tym względem. Dotyczy to także naszego rzeczywistego świata , wystarczy zauważyć ilu filmów i kreskówek doczekał się pajęczarz a ilu DD.

Stronę graficzną również muszę pochwalić jest ona utrzymana w stylu cartoonowym ale nie popadającym w karykaturę, czego zasługą jest udana kolorystyka. Jedyny szczegół który kłuje w oczy to odkształcające się na masce uszy Spiker-Mana. Zabieg ten miał zapewne nadać realizmu ale jego realizacja nie była zbyt udana. Polecam ten one shot zarówno fanom Petera Parkera jak i diabła z Hells Kitchen.


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości